środa, 19 lipca 2017

Wicie gniazda

Pomału, pomału tworzymy swój dom. Choć mieszkamy w wynajmowanym mieszkaniu, nie wyobrażam sobie mieszkać w miejscu pozbawionym wszelkiego rodzaju przedmiotów, które je określają, albo określają jego lokatorów. Tak też było, oczywiście, na początku z naszym mieszkankiem. Było puste, a mnie się to nie podobało. Kamilowi było obojętne, ale to nie on spędza tu większość dnia, tylko ja. W moich rękach więc pozostawało zaaranżowanie mieszkania tak, aby było nam tu miło. I jest. Co tydzień w wazonie na stole pojawiają się nowe, cięte kwiaty, stopniowo organizuję naszą malutką balkonową przestrzeń, tworząc na nim swój miniaturowy ogródek (na razie mamy na nim tylko bazylię i miętę, ale od czegoś trzeba zacząć), no i gotuję obiady. Z dzisiejszego jestem wyjątkowo zadowolona, a ugotowałam krem z cukinii, który wyszedł bezbłędnie (przepis oczywiście z kwestii smaku: https://www.kwestiasmaku.com/przepis/zupa-z-cukinii).


Domek się ‘wije’, a ja coraz bardziej się tu zadomawiam. Jestem jednak trochę samotna, co nie znaczy, że nieszczęśliwa, w końcu mam dużo czasu, żeby czytać. I czytam wszystko, co wpadnie mi w ręce. Jak zwykle w okresie wakacyjnym kupuję i zaczytuję się w Zwierciadle, a do poduchy beletrystyka, czasem jakieś lekkie polskie czytadło, a czasem coś bardziej klasycznego. Kamil całymi dniami pracuje, a ja po raz pierwszy od bardzo dawna mam wakacje, których nie zapełniłam sobie półkoloniami i innymi dorywczymi zajęciami, więc trudno przyzwyczaić mi się do tego, że mam tak dużo czasu. I choć zajmuję się codziennymi sprawami w naszym nowym domu, to jednak czasami doskwiera mi brak rówieśniczego towarzystwa, w końcu w Rzeszowie miałam ciągle obok siebie mnóstwo ludzi. Myślę, że to się zmieni, kiedy zacznę pracować, czyli od września. W sierpniu nareszcie odpocznie też Kamil, bo wybieramy się do Portugalii, a zaraz po urlopie czeka nas prawdopodobnie najlepsze wesele tego sezonu (no może nie licząc naszego;) ). Tymczasem, zostawiam Was ze zdjęciami, będącymi jedynie namiastką naszego gniazdka. Cześć!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz